Wraz z Mikołajkiem szukaliśmy skarbu!

Treść

W poniedziałek, 14 II 2022r. klasy czwarte wraz z Wychowawcami udały się na seans filmowy do kina Kolory, by obejrzeć najnowszą produkcję, opowiadającą o niezwykłych przygodach tytułowego bohatera niedawno omawianej lektury – Mikołajka.

Książka napisana przez René Goscinnego i zilustrowana przez Jean-Jacques'a Sempégo bardzo przypadła uczniom do gustu, a wizyta w kinie miała być okazją do zweryfikowania czytelniczych wyobrażeń czwartoklasistów z wizją twórców filmu.

Tego dnia towarzyszyła nam pogoda ducha oraz słoneczna aura, więc spacer do i z kina był prawdziwą przyjemnością. A oto wrażenia czwartoklasistów po zakończonym seansie:

W filmie pt.,,Skarb Mikołajka” najbardziej podobała mi się scena, kiedy Alcest kupił 500 tabliczek czekolady. Momentami był on śmieszny, a czasami smutny. Poleciłbym go każdemu – bez wyjątku.

Sceny w filmie były ciekawie odgrywane przez aktorów, zwłaszcza ta, w której tato Rufusa złapał chłopców na łamaniu prawa – niszczeniu zieleni, a Mikołajek  wtedy skorzystał w okazji w myśl zasady :,,Gdzie dwóch się bije, tam trzeci korzysta” i odnalazł wskazówkę.

Jestem trochę rozczarowany, ponieważ sądziłem, że ten film będzie bardziej śmieszny. Moi koledzy po wyjściu z kina mieli podobne zdanie.

,,Skarb Mikołajka” to opowieść o chłopcu, który nie chciał się przeprowadzać. Oceniam ten film 4/5 gwiazdek.

Film pt. ,,Skarb Mikołajka” bardzo mi się podobał. Super była scena z tenisem, wtedy najbardziej się śmiałem. Troszeczkę byłem rozczarowany, bo Kleofas nie powiedział ,,Wymiotnik”. Najsympatyczniejszy był Alcest.

Film uczy nas, ze warto mieć kolegów i koleżanki, którzy nas bawią, uczą, pocieszają i na których zawsze można polegać. Tacy przyjaciele to prawdziwy skarb.

Film pt.,, Skarb Mikołajka” podobał mi się, ponieważ był bardzo ciekawy. Najbardziej utkwiło mi to, jak koledzy Mikołajka wspierali go i mu pomagali, żeby nie musiał się przeprowadzać.

,,Skarb Mikołajka” jest komedią dla każdego i ma szczęśliwe zakończenie.

Chociaż byłem na tym filmie wcześniej, ponownie wywołał we mnie emocje. Ogólnie bardzo lubię takie klasowe wyjścia.

Film, podobnie jak i książka, bardzo mi się spodobał i polecam je na smutne chwile, bo mogą poprawić nastrój.

uczennice i uczniowie 4a oraz 4b